Dobrze skoordynowana ewakuacja jest niezbędna do zdrowia i życia pracowników. Jest wiele sposób na przeprowadzenie ewakuacji, jednak RFID UHF wydaje się jedną z najlepszych. Pozwala na kompletnie inne podejście do ewakuacji pracowników z zagrożonych obszarów.
W każdym kraju istnieją inne przepisy dotyczące ewakuacji. Przepisy stwierdzają, by dobrać sposób ewakuacji do danej organizacji (jej wielkości, ilości pracowników, rodzaju obszarów). Jednak jak w czasie ewakuacji, koordynator ma rzetelnie wykonać swój obowiązek i przeprowadzić zbiórkę? W dodatku musi zliczyć osoby przebywające w punkcie ewakuacyjnym jak i opuszczające fabrykę. Nie chcemy przecież przegapić kogokolwiek w zagrożonych obszarach.
Kłopoty z ewakuacją.
Niezbędna byłaby możliwość identyfikacji pracowników jak i gości w czasie rzeczywistym pod kątem ich miejsca pracy. Zwykło się zakładać, że ewakuacją zarządzają koordynatorzy, którzy odpowiadają za konkretne stanowiska lub działy (np. magazyn, linia montażowa). Gdy przed ewakuacją pracownicy z jednego działu pracują w innym miejscu (np. pracują przy innej linii produkcyjnej) to ich brak zauważą ich koordynatorzy. Czy mogą się dowiedzieć o tym w czasie rzeczywistym, że ich podwładni są bezpieczni?
W konwencjonalnej ewakuacji nie zdobędą takich informacji. To powoduje, że koordynacja działał w godzinie W jest skomplikowana i ponosimy większe ryzyko. Zliczanie ręczne czasochłonne i podatne na tzw. błędy ludzkie (łatwo się pomylić w liczeniu w przypływie dużego stresu). Alternatywą dla liczenie ręcznego jest identyfikacja po kartach dostępowych. Jednak i tutaj automatyzacja tego procesu nie jest duża. Kartę taką można zostawić, zgubić, a zczytanie dużej ilości kart zajmie dużą chwilę. Chwilę, która może być bezcenna.
Jak można temu zaradzić? – RFID UHF
Technologia RFID UHF to bezprzewodowy odczyt dużej ilości danych w krótkim okresie.
Dlatego właśnie RFID idealnie nadaje się do wsparcia procesu inwentaryzacji. Informacje możemy odczytać nawet z kilkunastu metrów, bez kontaktu optycznego z tagiem RFID. Odczytać możemy nawet 600 tagów w ciągu 1s. Taga możemy umieścić np. w odzieży roboczej, kasku itp. Wszystko zależy od środowiska klienta.
Jak może to wyglądać w praktyce?
W wybranych miejscach umieszczamy anteny RFID które służą do identyfikacji osób, które wchodzą i wychodzą z danego obszaru. Dzięki tagom RFID umieszczonym np. w koszulkach firmych lub smyczach. Dzięki czytnikom, do których podłączone są anteny identyfikujemy kto i gdzie obecnie się znajduje. Zebrane dane możemy przesłać do osób koordynujących ewakuacje w czasie rzeczywistym. Wiemy dokładnie, ile osób i gdzie dokładnie przebywa co pozwoli na sprawną ewakuacje.
W punkcie zbiórki montujemy anteny i czytniki. Pracownicy, którzy przybędą na miejsce są „zczytywani’’, więc wiemy, ile osób przebywa w punkcie zbiórki, oraz informacje, ile osób powinno być. Koordynator ma pełną wiedzę o tym, ile osób ma się stawić na zbiórce, gdzie ostatnio się znajdywali i czy już są w punkcie zbornym. Wszystko dzieje się w sposób automatyczny.
Podsumowując, dlaczego RFID jest świetnym rozwiązaniem dla ewakuacji?
Odczyt i identyfikacja nawet 600 osób w ciągu 1 sekundy,
Automatyzacja procesu – pracownik nic nie musi robić
Brak potrzeby kontaktu optycznego z tagiem RFID (identyfikatorem),
System RFID może być dostosowany indywidualnie do potrzeb
Prosty w użyciu nawet w sytuacji stresowej